Siostra Czesława Próchnicka OP urodziła się i do momentu wstąpienia do klasztoru klauzurowego mniszek dominikańskich w Świętej Annie k/Przyrowa w 1926 r. mieszkała w Pełkiniach, w majątku należącym do Witolda i Jadwigi Czartoryskich.
Stefan Swieżawski (1907-2004) - historyk filozofii, autor ponad 250 prac naukowych. Pochodził z zamożnej rodziny ziemiańskiej. Studiował na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie, a potem w Paryżu. Przez ponad 30 lat był kierownikiem Katedry Historii Filozofii KUL. Na jego duchowy rozwój znaczny wpływ wywarło Stowarzyszenie Katolickiej Młodzieży Akademickiej "Odrodzenie", założone w 1919, którego prezesem był w roku akademickim 1927/1928. Tam zetknął się z Janem Czartoryskim. Jako jedyny świecki obserwator z krajów Europy Wschodniej brał udział w obradach Soboru Watykańskiego II. Był tercjarzem dominikańskim, został pochowany w habicie. Czytaj więcej...
Janusz Pezda (ur. 1960) - doktor habilitowany, pracownik naukowy Zakładu Historii Powszechnej Nowoczesnej Uniwersytetu Jagiellońskiego, badacz dzieju rodu Czartoryskich.
Marceli Handelsman (1882-1945) - mediewista, historyk dziejów nowożytnych i najnowszych, profesor Uniwersytetu Warszawskiego (od 1919 r.), twórca Instytutu Historii UW. Jako historyk interesował się szczególnie działalnością księcia Adama Czartoryskiego, jest autorem jego niedokończonej biografii (wydanej pośmiertnie w trzech tomach). Czytaj więcej...
Matylda Sapieżyna (1873-1968) - żona Pawła Sapiehy (1860-1934), magnata, pierwszego prezesa Polskiego Czerwonego Krzyża. Wyszła za niego za mąż w 1893 r. Byli właścicielami majątku w Siedliskach. We wspomnieniach zatytułowanych My i nasze Siedliska przedstawia bardzo barwny i ciekawy obraz dziejów polskiej arystokracji pierwszej połowy XX w.
Ojciec Ireneusz Łuczyński OP (1916-2009) - dominikanin, pochodził z Jarosławia. Pierwsze śluby zakonne złożył w 1935 r., święcenia kapłańskie przyjął w 1940 r. W Zakonie Dominikańskim przeżył 75 lat. Otrzymał tytuł Magistra Świętej Teologii. Jest pochowany na cmentarzu parafialnym w Gidlach.
Włodzimierz Alfons Czartoryski (1895-1975) - o dwa lata starszy brat Jana Franciszka (późniejszego o. Michała), ostatni właściciel majątku w Pełkiniach, kurator Muzeum Czartoryskich w Krakowie w pierwszych latach II wojny światowej.
Jadwiga z Dzieduszyckich Czartoryska (1867-1941) - matka Jana Franciszka (późniejszego o. Michała) Czartoryskiego, żona księcia Witolda Czartoryskiego (od 1889 r.), matka dwunaściorga dzieci. Zmarła w Pełkiniach, pochowana została w Zarzeczu w rodowym mauzoleum Dzieduszyckich.
ks. Jan Gralewski (1868-1924) - działacz oświatowy, społeczny i polityczny. W 1891 r. przyjął święcenia kapłańskie. Zmuszony w 1900 r. przez władze zaborcze do zaniechania pracy pedagogicznej, zaangażował się w pracę społeczną. W 1907 r. założył elitarną szkołę z internatem, zwaną Ogniskiem, stosującą nowe metody nauczania. Za sprzeciwianie się wprowadzeniu języka rosyjskiego do szkół Macierzy odebrano mu w 1907 rektorstwo kościoła popijarskiego w Warszawie i wydalono z Królestwa, a po powrocie w 1908 r. zakazano głoszenia kazań. Autor podręczników do nauki religii dla klas niższych.
ks. Władysław Korniłowicz (1884-1946) - studiował nauki przyrodnicze, w 1905 r. wstąpił do seminarium duchownego w Warszawie i w 1912 r. przyjął święcenia kapłańskie. Jako kapelan towarzyszył walczącym na frontach wojny polsko-bolszewickiej w latach 1919-1920, m.in. pod Lwowem, Sokolnikami i Skniłowem. W okresie międzywojennym wspierał lwowskie środowisko "Odrodzenia". W 1930 r. zamieszkał w Laskach pod Warszawą w Zakładzie dla Niewidomych, który stał się odtąd centrum jego życia i apostolstwa. Wkrótce stał się ojcem całego dzieła Lasek, skupiającego różne placówki opieki i szkolenia niewidomych oraz związane z nimi apostolstwo wobec ludzi poszukujących wiary. Zmarł z powodu choroby nowotworowej 26 września 1946 r. We wrześniu 1978 r. rozpoczęto jego proces beatyfikacyjny.
Ojciec Pius Bełch OP (1916-2008) - po maturze wstąpił do dominikanów, w 1936 r. złożył pierwsze śluby zakonne, pięć lat później przyjął święcenia kapłańskie. Pracował m.in. w Prudniku (1946-1953) i w Tarnobrzegu. Ostatnie lata życia spędził w Borku Starym k/Rzeszowa, tam też został pochowany.
Czesław Mączyński (1881-1935) - w 1902 r. zgłosił się jako ochotnik do artylerii w garnizonie Jarosław; po wybuchu I wojny światowej został zmobilizowany do 29 Pułku Artylerii Polowej, w 1917 r. otrzymał stopień kapitana; dowódca obrony Lwowa w listopadzie 1918 r., następnie uczestnik ofensywy na wschód; w 1922 r. wybrany do sejmu z ramienia Chrześcijańskiego Związku Jedności Narodowej; odznaczony m.in. Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari, Krzyżem Niepodległości z Mieczami i czterokrotnie Krzyżem Walecznych.
ks. Kazimierz Lutosławski (1880-1924) - dziennikarz, pedagog, ideowy mentor twórców skautingu i harcerstwa polskiego, projektant polskiej odznaki skautowej, która stała się pierwowzorem krzyża harcerskiego. Święcenia kapłańskie przyjął w 1912 r. po uprzednim ukończeniu studiów medycznych. Wybrany do Sejmu Ustawodawczego (1919 r.) i Sejmu I kadencji (1922 r.), był głównym autorem wstępu do konsytucji marcowej w 1921 r., roty przysięgi prezydenta i ślubowania poselskiego.
kard. Stefan Wyszyński (1901-1981) - kapłan diecezji włocławskiej, absolwent KUL, doktor nauk społeczno-ekonomicznych, w okresie II wojny światowej kapelan partyzantów i powstańczego szpitala polowego; pierwszy powojenny rektor seminarium duchownego we Włocławku; biskup lubelski (1946-1948), arcybiskup metropolita gnieźnieński i warszawski oraz Prymas Polski (1948-1981), od 1953 r. kardynał. W okresie komunizmu niezłomny obrońca Kościoła i praw ludzi wierzących. Represjonowany za to przez władze państwowe; aresztowany i uwięziony; przez 3 lata (1953-1956) przetrzymywany w odosobnieniu. W tym czasie przygotował Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego i program przygotowań do Tysiąclecia Chrztu Polski. Wielki czciciel Matki Bożej.
Jerzy Turowicz (1912-1999) - dziennikarz i publicysta; współzałożyciel „Tygodnika Powszechnego”, katolickiego pisma o tematyce społeczno-kulturalnej; jego redaktor naczelny w latach 1945-1953 oraz 1956-1999. Skupił wokół pisma niemal wszystkich znaczących publicystów katolickich oraz niezależnych poetów. Korespondent na Soborze Watykańskim II, wiele lat poświęcił na przybliżanie Polakom dokonań Soboru. Działacz opozycyjny i społeczny, uczestnik obrad Okrągłego Stołu, po 1989 r. członek władz partii centrowych.
ks. Tadeusz Fedorowicz (1907-2002) - starszy brat ks. Aleksandra; w młodości związany z lwowskim „Odrodzeniem”; wyświęcony w roku 1936. Po wojnie, na zaproszenie ks. Władysława Korniłowicza, przybył do Lasek i został kierownikiem duchowym Zakładu dla Ociemniałych, organizatorem Krajowego Duszpasterstwa Niewidomych. Skupił wokół Lasek licznych przedstawicieli inteligencji, przyjeżdżających na przygotowywane przez niego rekolekcje i dni skupienia. Otoczył opieką wielu młodych ludzi, stał się wielkim autorytetem dla warszawskiego KIK-u. W czasach PRL-u wspierał środowiska opozycyjne. Był spowiednikiem Jana Pawła II w okresie jego pontyfikatu.
ks. Aleksander Fedorowicz (1914-1965) - młodszy brat ks. Tadeusza; wyświęcony w 1942 r. Przez cale życie zmagał się z ciężkimi chorobami (gruźlica i nowotwór). W latach 1945-1952 był kapelanem i wychowawcą niewidomej młodzieży w Laskach. W 1951 r. został organizatorem i pierwszym proboszczem parafii w Izabelinie. Wybudował kościół i stał się prawdziwym ojcem wiernych. Przed Soborem Watykańskim II, już w roku 1956, uzyskał zgodę Prymasa Wyszyńskiego (przysłaną z Komańczy) na odprawianie Mszy św. przodem do ludu i częściowe używanie języka polskiego w liturgii (czytanie lekcji przez świeckich). Zmarł w opinii świętości w 14. rocznicę erygowania parafii.
Antoni Gołubiew (1907-1979) - pisarz i publicysta katolicki, członek redakcji „Tygodnika Powszechnego”; sygnatariusz deklaracji założycielskiej Towarzystwa Kursów Naukowych (1978-1981) - niezależnego stowarzyszenia edukacyjnego zorganizowanego w celu przełamania monopolu państwa na nauczanie na poziomie uniwersyteckim. Dziełem jego życia jest epopeja historyczna Bolesław Chrobry o powstaniu i początkach państwa polskiego.
Karol Górski (1903-1988) - historyk światowej sławy, związany przed wojną z Uniwersytetem Jagiellońskim (doktorat w 1927 r.), a następnie z Uniwersytetem Poznańskim (habilitacja 1932 r.); w roku akademickim 1945/1946 przeniósł się do Torunia, gdzie od 1957 r. był kierownikiem Katedry Historii Powszechnej Starożytnej i Średniowiecznej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Badał dzieje Pomorza Wschodniego po 1466 r., strefy bałtyckiej oraz historię państwa i zakonu krzyżackiego. W archiwach watykańskich prowadził badania kopernikańskie. Jako pierwszy polski naukowiec zajmował się historią życia duchowego („Zarys dziejów katolicyzmu polskiego”). Od młodości był działaczem organizacji katolickich („Odrodzenie”, Akcja Katolicka); w 1956 r. założył w Toruniu Klub Inteligencji Katolickiej.
Kazimierz Dzieduszycki (1891-1924) - cioteczny brat Jana Czartoryskiego (ich matki były rodzonymi siostrami); był jednym ze współzałożycieli Stowarzyszenia Katolickiej Młodzieży Akademickiej „Odrodzenie” we Lwowie (razem z Janem Czartoryskim, dr. Adamem Bilikiem i prof. Pawłem Skwarczyńskim). Poważnie chorował i młodo zmarł.
Adam Bilik (1899-1943) - lekarz, społecznik, działacz Stowarzyszenia Katolickiej Młodzieży Akademickiej "Odrodzenie" i Akcji Katolickiej. Początkowo studiował teologię na Uniwersytecie Jagiellońskim i przez 3 lata był alumnem krakowskiego seminarium duchownego. Następnie przeniósł się do Lwowa, gdzie w 1927 r. ukończył studia medyczne. W Krakowie działał w Bratniej Pomocy oraz katolickim stowarzyszeniu „Polonia”, które później zostało połączone z „Odrodzeniem”. Był prezesem „Odrodzenia” w Krakowie (1922-1923) i we Lwowie (1924-1925). Pod koniec lat 20. XX w. podjął pracę w Sosnowcu i tam utworzył w 1935 r. oddział Związku Polskiej Inteligencji Katolickiej. Był znaczącą postacią w Zagłębiu, autorytetem dla miejscowej ludności. Bezpłatnie leczył potrzebujących.
Paweł Skwarczyński (1903-1984) – profesor KUL, historyk, działacz katolicki. Jeden z czterech współzałożycieli Stowarzyszenia Katolickiej Młodzieży Akademickiej „Odrodzenie” we Lwowie. W czasie wojny znalazł się na Zachodzie. Od listopada 1939 r. był wykładowcą i sekretarzem naukowym Uniwersytetu Polskiego Zagranicą, który powstał w Bibliotece Polskiej w Paryżu i skupiał kadrę naukową oraz techniczną i udzielał stypendiów studentom. Po wojnie podjął pracę w Londynie; był profesorem Polskiego Uniwersytetu na Obczyźnie, prowadził wykłady z historii prawa polskiego. Aktywnie działał na rzecz środowisk polonijnych, był współzałożycielem Fundacji Veritas, która prowadziła działalność wydawniczą oraz wspierała polskich studentów.
Ojciec Włodzimierz Kucharek OP (1913-1990) - urodził się w Rumunii, w wieku 17 lat złożył pierwsze śluby w Zakonie Dominikańskim, święcenia kapłańskie przyjął w 1938 r. Był wieloletnim mistrzem nowicjuszy i braci studentów. Pracował jako proboszcz parafii dominikańskiej we Wrocławiu, potem przez dwie kadencje był przeorem klasztoru św. Jacka w Warszawie przy ul. Freta. Był bardzo kochany i ceniony za kapłańską gorliwość. Zmarł 10 czerwca 1990 r. i został pochowany na Powązkach w grobowcu zakonnym.
Ojciec Romuald Kostecki OP (1902-1991) - urodził się w Sułowie koło Wieliczki. W wieku 16 lat złożył pierwszą profesję zakonną, a siedem lat później (w 1925 r.) przyjął święcenia kapłańskie. Studiował w Saulchoir, w Paryżu i w Rzymie. Na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie uzyskał stopień doktora teologii. Prowadził wykłady z teologii dogmatycznej we Lwowie, w Warszawie na Służewie i w Krakowie. Przez kilka lat był redaktorem „Szkoły Chrystusowej” i „Róży Duchownej”. Autor dzieł i artykułów z zakresu teologii dogmatycznej, mariologii, sakramentologii i duchowości. Zmarł 8 sierpnia 1991 r. w Warszawie.
Ojciec Bruno Mazur OP (1931-2000) - urodził się w Kramarzówce koło Jarosławia. W 1949 r. złożył pierwsze śluby zakonne, a święcenia kapłańskie przyjął w 1957 r. Był wieloletnim regensem studium, rektorem Kolegium dominikanów w Krakowie i wykładowcą historii Kościoła. Pełnił funkcję archiwisty Prowincji oraz prowincjalnego promotora beatyfikacji i kanonizacji. Jako wicepostulator procesu beatyfikacyjnego o. Michała Czartoryskiego przez wiele lat gromadził i opracowywał materiały dotyczące jego życia. 13 czerwca 1999 r. dane mu było koncelebrować Mszę św. w Warszawie, podczas której św. Jan Paweł II ogłosił błogosławionymi 108 męczenników II wojny światowej, wśród nich o. Michała Czartoryskiego. Zmarł po długiej chorobie, został pochowany w grobowcu zakonnym na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
Ojciec Jacek Woroniecki OP (1878-1949) - otrzymał staranne wychowanie i wykształcenie; znał 10 języków. Służbę wojskową odbył w pułku huzarów. Studiował we Fryburgu zdobywając dwa dyplomy – z nauk przyrodniczych i z teologii. Wstąpił do seminarium duchownego w Lublinie i został wyświęcony w 1906 r. Jako kapłan diecezjalny zajmował się pracą pedagogiczną. W 1910 r. wstąpił do Zakonu Kaznodziejskiego, gdzie kontynuował pracę naukową i dydaktyczną. W latach 1922-1924 był rektorem KUL. Na warszawskim Służewie wybudował nowy klasztor z przeznaczeniem na studium generale dla braci z Europy Środkowo-Wschodniej. Został jego rektorem. W latach 30. XX w. założył zgromadzenie Sióstr Dominikanek Misjonarek Jezusa i Maryi, które miało za zadanie ewangelizowanie ludzi żyjących w reżimie komunistycznym. II wojna światowa zastała go w Krakowie; tam pozostał do śmierci. Ze względu na pogarszające się zdrowie, ostatnich 10 lat życia poświęcił pracy pisarskiej. W 2004 r. rozpoczęto jego proces beatyfikacyjny.

Świadectwa o bł. Michale

Jacek Woroniecki OP

Kraków, 21 października 1944 r.
list do Witolda Czartoryskiego

Wciąż odkładałem dotąd napisanie tego listu w nadziei, że nadejdą o Ojcu Michale jakieś lepsze wiadomości z Warszawy. Niestety nadzieja ta jest coraz bardziej złudna; gdyby żył, już byłby się do tego czasu odezwał lub byłyby przez kogoś ze znajomych o nim wiadomości. Wypada więc uznać za prawdziwe pogłoski, które już od miesiąca przeszło kursowały, że zginął na posterunku. Pośrednio doszły nas następujące szczegóły od drugiego kapelana, który był jakiś czas razem z Ojcem Michałem.

Powstanie zastało Ojca Michała na Powiślu u prof. Kasznicy, tak iż już do klasztoru wrócić nie mógł. Zgłosił się zaraz do AK na kapelana i przebywał w prowizorycznym szpitalu na rogu Tamki i Smulikowskiego. Gdy AK straciło tą część Powiśla w początkach września, kazano wszystkim dom ten opuścić. Kapelan towarzysz Ojca Michała wyszedł z mieszkańcami, On zaś nie chciał opuścić rannych i z nimi razem zginął. Tak samo zginął i ks. Salamucha , który miał możność się ratować, ale nie chciał opuścić domu, gdzie było wielu rannych. Śmierć ich przyczyni się do wzmożenia zaufania wiernych do swych kapłanów! (...) Drogi nasz Ojciec Michał zaczynał swą służbę Ojczyźnie we Lwowie, a zakończył ją chwalebnie w Warszawie (...).


m. Maria Weronika Czartoryska SVD

Kraków, 22 listopada 1944 r.
list do Witolda Czartoryskiego

O śmierci kochanego Jasia dowiedziałam [się] dość późno via Kraków. Potem jednak wiadomości były dość sprzeczne: jedni podawali tą wersję, o której Ojciec pisze, że zginął w szpitalu, inni jakoby wiadomość od naocznego świadka (który dziś już nie żyje), że zginął rozstrzelany na barykadzie, której nie chciał opuścić, uprzednio ranny był w nogę, przed egzekucją kazano mu zdjąć habit. Czy było tak czy tak, może nie dowiemy się nigdy, w każdym razie wiemy, że zginął jak męczennik za św. Sprawę ratując dusze, a więc zapewne dane mu było przejść od razu do szczęścia wiecznego, na które zasłużył nie tylko tym ostatnim czynem heroicznym, bo moc do śmierci takiej wysługuje ofiarne i święte życie. Jakie było spotkanie z Mamą i Kaziem na tamtym świecie? Pewnie radości pełne - więc i my cieszmy się nimi mimo, że nam chwilowo teraz bardzo smutno za Jasiem!


prof. Stanisław Kasznica

Leśnictwo św. Anna, 23 listopada 1944 r.

Ojciec Michał odwiedził mnie 1 sierpnia po południu i już pozostał z nami do chwili śmierci tj. do 6 września. Cały czas prawie sypialiśmy razem z nim w jednym pokoju. Gdyby pozostał razem z nami na tę noc z 5 na 6-ty byłby ocalał. Niestety spędził ją w tym nieszczęsnym lazarecie na rogu Tamki i Smulikowskiego, gdzie Go stracono razem z 8 ciężko rannymi. Zaprowadziło Go tam poczucie obowiązku. I myśmy się znaleźli w tym lazarecie chwilowo. Nas wypuszczono, jego zatrzymano. Przeczuwał co Go czeka. Nie zapomnę uścisku, którym pożegnaliśmy się - ostatniego w Jego życiu. Relację o Jego śmierci mieliśmy od znajomego robotnika, którego zatrzymano w lazarecie, a potem wypuszczono, a który był świadkiem egzekucji. Dopiero w czasie tego 5-cio tygodniowego ciągłego obcowania poznałem Go w głębi, poznaliśmy Go oboje z żoną i pokochaliśmy Go.

Stratę Jego odczuwamy jak kogoś najbliższego. Nie możemy się wprost pogodzić z mylą, że On już nie żyje. Nie modlimy się za niego, ale do niego. Uderzało w nim przede wszystkim skojarzenie uduchowienia, świątobliwości z praktycznością, rozsądkiem, życiowością, jak u wielkich świętych. I prostota, naturalność połączone z wielką godnością kapłańską. ... Po tygodniowym pobycie w Częstochowie opuściliśmy ją: nie było tam możliwych warunków egzystencji. Usadowiliśmy się na zupełnym odludziu w gajówce 35 km od Częstochowy. Bo nie było innego wyjścia. Trzeba było brać to, co życzliwa ręka podała. Ale czy da się tu przezimować? Jeszcze miesiąc i nadal oglądam się za pomocą RGO w Krakowie. Oczekuję jakiejś pozytywnej propozycji. Napiszę do Danina. Jestem tu z żoną i Córką, a spodziewamy się w każdej chwili i Syna Andrzeja, o ile będzie zwolniony. - Dziękuję za kartkę 10 bm., i za dobre na ogół w niej wiadomości. Łączę wyrazy czci. X. Stanisława pozdrawiam serdecznie.